Wyjątkowo szybko wyprawiłam Zosię na grudniowy biwak harcerski. Ona pakowała ciuchy, a ja uszykowałam prowiant. Na szczęście to tylko dwa dni. Tym razem nie miałam kłopotu z miękkim pieczywem bezglutenowym: w dobrej cenie, w sklepie internetowym Balvitenu, kupiłam świeży chleb kanapkowy marki Bezglutenowe Przysmaki. I to był strzał w dziesiątkę.
Zosia jeszcze tego samego dnia wieczorem przysłała esemesa: „Chleb jest super. Nie kruszy się przy smarowaniu masłem. Jest pyszny, wilgotny i miękki. Ciekawe, jaki będzie rano” – relacjonowała po kolacji.
Odetchnęłam, bo przygotowanie pieczywa na biwak dla bezglutenowego dziecka jest zawsze sporym wyzwaniem. Bezglutenowe bułki czy chleby zazwyczaj wymagają odparowania, odpieczenia lub zgrzankowania. Nie ma kłopotu, gdy przygotowujemy kanapki w domu, gdzie pod ręką jest piekarnik, toster lub garnek. Ale na szkolnej wycieczce lub biwaku harcerskim? Przecież wychowawca, przy kilkudziesięcioosobowej ekipie, nie będzie zajmował się bezglutenowym chlebem dla jednego dziecka…. Tu bezglutenowy zuch lub bezglutenowy harcerz sam musi sobie dać radę. Pod warunkiem, że z domu otrzyma odpowiednie produkty, między innymi pieczywo nie wymagające tostowania.
Na harcerskim biwaku chleb kanapkowy Bezglutenowe Przysmaki z Balvitenu spisał się na medal. Jest najbardziej miękki i wilgotny z dostępnych na rynku świeżych chlebów bezglutenowych. Jest gotowy do jedzenia od razu po wyjęciu z paczki. Co ważne: nie zawiera żadnych alergenów, nawet wszechobecnej soi. Jego smak i kolor są bardzo zbliżone do glutenowego pieczywa. Powinien zasmakować nawet dzieciom, które są na początku bezglutenowej przygody i mają trudności z zaakceptowaniem smaku bezglutenowego pieczywa. Ten chleb docenią nie tylko bezglutenowe dzieci, ale i bezglutenowi turyści wypoczywający pod namiotem.
Na biwakach i wszelkich nockach poza domem najlepiej sprawdzają się proste produkty. Takie, które nie wymagają od dziecka zbyt dużego zaangażowania. Szykuję więc duże pudło plastikowe i układam w nim:
Na biwakach i wszelkich wycieczkach dzieci jedzą oczywiście przekąski. Możemy się buntować, ale taka jest praktyka. Jeśli nie wyposażymy naszego dziecka w bezpieczne przekąski, będzie mu bardzo przykro. I może się zdarzyć, że sięgnie po zabronioną, glutenową przekąskę…. Zadbajmy więc, by w plecaczku bezglutenowego zucha lub bezglutenowego harcerza znalazły się jakieś dozwolone ciasteczka, batoniki, cukierki czy wafelki. U nas standardowo w plecakach lądują: 3-4 bezglutenowe Fruppy o różnych smakach, bezglutenowe precelki Schaer, wafle kukurydziane Sonko lub Kupiec, miętuski Goplany, żelki Harribo.
Na biwakach harcerskich, na które jeżdżą nasze dzieci, zazwyczaj nie ma możliwości podgrzania obiadu. Latem przywożę więc obiad bezpośrednio na miejsce biwaku. Natomiast jesienią i zimą pakuję drugie danie do plastikowych pudełek i proszę, by nie wstawiać go do lodówki. Na drugi dzień Zosia i Antek zjadają obiad w pokojowej temperaturze: rybę lub mięso, kaszę i warzywa. W tym samym czasie pozostałe zuchy zjadają obiad dowieziony przez firmę cateringową.
Gdy jest możliwość podgrzania bezglutenowego obiadu, przygotowuję wybrane dania z poniższej listy:
Odpuszczam sobie fasolkę po bretońsku bigos lub kapuśniak – są zbyt aromatyczne.
W drugim dniu biwaku dostałam kolejnego, uspokajającego esemesa: „chleb nadal jest miękki i pyszny” – napisała Zosia po śniadaniu. Jej spostrzeżenia były identyczne z moimi, bo ten sam chleb jedliśmy w domu z Antkiem zarówno na kolację, jak i na śniadanie. Ba, jedliśmy ten bochenek jeszcze przez 3 kolejne dni – cały czas chleb był miękki i bardzo smaczny (a ja dzięki temu miałam kilka dni wolnego: nie musiałam piec domowego chleba bezglutenowego). Bezglutenowy chleb kanapkowy z Balvitenu dobrze komponuje się z wszystkimi dodatkami: słodkimi, słonymi, wytrawnymi, a także z samym masłem. U nas ten chleb będzie stałym wyposażeniem pudełek z bezglutenowym prowiantem. Tym bardziej, że ma dobry skład: woda, skrobia kukurydziana, mąka ryżowa, mąka gryczana, błonnik grochowy, olej rzepakowy, syrop ryżowy, mąka kukurydziana, mąka z prosa, białko grochowe, drożdże, substancja zagęszczająca: hydroksypropylometyloceluloza, sól. To jeden z nielicznych na rynku bezglutenowy chleb bez alergenów. Chleb jest produktem polskim, a wypieka go firma Balviten, która większość produktów oznacza międzynarodowym przekreślonym kłosem. Ma też bardzo korzystną cenę: 350 g za niespełna 8 zł.