Co z pewnością docenią bezglutenowe kobiety w dniu swojego święta?Tacę domowych delikatnych ciasteczek gluten free, podanych do pachnącej kawy o poranku. Tak drodzy panowie, do dzieła! Zaskoczcie swoje małe i duże damy :).
Oto szybki, bezglutenowy przepis, wymagający prostych składników, idealny dla osób rzadko bywających w kuchni.
– 1 paczka bezglutenowego kleiku ryżowego (Melvit ze zdjęcia już nie jest bezpieczny);
– 1 płaska łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia lub sody spożywczej;
– pół szklanki cukru;
– cukier waniliowy (niekoniecznie);
– 4 czubate łyżki wiórków kokosowych;
– 4 czubate łyżki sezamu;
– do ozdoby: gęsty dżem, orzechy, migdały, suszone owoce itp.;
– 3 jajka;
– kostka miękkiego masła (200 g);
Wymieszałam suche składniki w misce, dodałam do nich jajka i masło. Ciasto wyrobiłam mikserem. Jeśli masa jest zbyt luźna i nie daje się formować dłonią w kulki zachowujące kształt, można dodać to, co znajdzie się w szafkach kuchennych: zmielone orzechy, więcej wiórków, amarantus ekspandowany, mąkę dyniową lub kaszkę kukurydzianą. Piekarnik ustawiłam na temperaturę 180 stopni C. Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia i uformowałam kulki wielkości orzecha włoskiego. Układałam je w pewnej odległości od siebie (wiedząc, że wyrosną).
Pozostałą część masy włożyłam do silikonowych foremek, posmarowanych masłem i posypanych amarantusem (niekoniecznie).
Tym sposobem uzyskałam w sumie dwie blachy różnorodnych ciasteczek. Końcówką drewnianej łyżki zrobiłam wgłębienia w każdym ciasteczku. Nałożyłam do środka niespodzianki” miłe dla oczu i podniebienia: domowy dżem z działkowych owoców (może być też firmy Łowicz), pokrojone kawałki suszonych moreli i śliwek, płatki migdałowe, orzechy laskowe.
Blachy wstawiłam do gorącego piekarnika na około 20 minut. Gdy ciasteczka przyrumieniły się, wystawiłam je do ostygnięcia. Po kwadransie z przyjemnością zatopiłam zęby w słodkim ciasteczku, chrupiącym na zewnątrz, a miękkim w środku…
Trzy dni później, o dziwo, ciasteczka nie straciły swej miękkości i smaku. Słowem: nie zamieniły się w bułkę tartą (co się zdarza przy innych ciastkach bez glutenu).
Ten przepis jest idealny na Dzień Kobiet, prawda? Wyobraźcie sobie zaskoczenie swoich żon, matek i córek, gdy wniesiecie słodką, pachnącą tacę. Takie dzieło może nawet wycisnąć łzy z oczu, zapewniam :).
Osobiście, by nie bombardować jelit oraz trzustki nadmiarem cukru, używam nieco mniej cukru, niż w przepisie. Mieszam też cukier biały z trzcinowym (dla urozmaicenia smaku). Dla zdrowia dodaję też pół łyżeczki cynamonu oraz nieco imbiru ;)
(*) Przepis pochodzi z poradnika „Celiakia i dieta bezglutenowa”, wydanego przez Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej.
KOMENTARZE