O ile duże sieci handlowe, takie jak Auchan, Carrefour, Kaufland, Rossmann czy E.Leclerc już dawno mają duże, dobrze zaopatrzone regały bezglutenowe, to dyskonty zostają daleko w tyle. Jedynym dyskontem, który wiele lat temu stworzył regał bezglutenowy, jest Netto. Inne markety, takie jak Biedronka, Lidl, POLOmarket, DINO, delikatesy Centrum itd. nie dostrzegają potrzeb konsumentów na diecie bezglutenowej. Szkoda, bo to stale rosnąca grupa klientów.
Najwyraźniej jednak ciekawszą i dającą więcej zarobić grupą są... psy, koty, chomiki itd. Zauważcie, że dziś każdy market i sklep ma regał dla zwierząt! Zazwyczaj długi i bogato wypchany towarem. Po prostu lepiej zarabia się na psach, papugach i kotach, niż na ludziach z celiakią ... No, z drugiej strony karma dla psów nie psuje się tak szybko, jak bezglutenowa żywność, ja to wiem. Nie mam nic przeciwko regałom dla zwierząt, są oczywiście potrzebne, ale widzicie chyba niesprawiedliwość? Inaczej jest za granicą, np. LIDL w Czechach czy we Włoszech ma osobne regały bezglutenowe.
Dlaczego od dawna nawołuję do tworzenia regałów bezglutenowych w marketach? Bo to duże ułatwienie podczas zakupów: oszczędność czasu i wysiłku. Jeśli już jakiś sklep ma produkty bezglutenowe, to często są porozrzucane po całym sklepie: mąki w mąkach, makarony w makaronach, chleb w pieczywie, ciasta w słodyczach itd. Po pierwsze: to tworzy ryzyko zanieczyszczeń, gdy np. mąka bezglutenowa stoi na półce obok pszennej, pisałam o tym wiele razy. Po drugie: tracimy czas na bieganie po całym markecie, bo jednocześnie musimy mieć czas na przeczytanie każdej etykiety.
Zakupy bezglutenowe w Netto są natomiast przyjemne i trwają krótko. Na jednym regale są wszystkie produkty: płatki owsiane bezglutenowe, chleby, bułki, ciasteczka, makarony, wafelki, przekąski. Bardzo to doceniam i nieustannie zachęcam pozostałe dyskonty, by poszły w tym kierunku.
KOMENTARZE