Blog

1

Zosia na wycieczce w Toruniu

10/04/2017

Zosia na wycieczce w Toruniu

10/04/2017

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

Dziś o świcie Zosia wyjechała na dwudniową, klasową wycieczkę do Torunia. Tym razem nie jechała z dwiema torbami jedzenia. Zapakowałam jej tylko paczkę bezglutenowego chleba i szynkę oraz porcję makaronu. Dorzuciłam też – na wszelki wypadek – mały poradnik o celiakii i diecie bezglutenowej. Szczegóły żywienia omówiłam z lokalami, w których klasa będzie jadła posiłki. I mam wewnętrzne przekonanie, że wszystko będzie dobrze.

Bezglutenowy uczeń na wycieczce

Rok temu, gdy Zosia jechała na trzydniową wycieczkę, zaopatrzyłam ją w dwie torby gotowego i suchego prowiantu KLIKNIJ TUTAJ. Ośrodek, w którym wówczas grupa nocowała, nie budził mojego zaufania, więc nie chciałam ryzykować zdrowiem Zosi. Tym razem wydaje się być inaczej. Nie bez znaczenia jest też fakt, że obecna wycieczka jest tylko dwudniowa.

Z wyprzedzeniem skontaktowałam się z ośrodkiem, w którym uczniowie będą jeść obiadokolację oraz śniadanie. Menadżer restauracji wzbudził moje zaufanie, miał wiedzę o diecie bezglutenowej i był chętny do współpracy. A to 90% gwarancji sukcesu. Umówiliśmy się, że Zosia otrzyma obiad przygotowany specjalnie dla niej, a podczas śniadania nie będzie korzystać z bufetu szwedzkiego, lecz otrzyma swoją porcję do stolika. Zadeklarowałam, że przekażę suchy makaron do rosołu (kucharz ugotuje go na miejscu), a na śniadanie chleb bezglutenowy (miękki, który nie wymaga odświeżania) i wędlinę.  I tak uczyniłam. Zosia wsiadła do autobusu tylko z jednym pudełeczkiem bezglutenowego prowiantu.

Drugiego dnia dzieci zjedzą obiad w barze w mieście. Przewodnik, który zamawiał obiad, zamówił również porcję dla bezglutenowej osoby. Zadzwoniłam do tego lokalu i też jestem przekonana, że personel poradzi sobie z bezglutenowym uczniem na wycieczce. Zosia ma otrzymać kotleta drobiowego bez panierki, usmażonego na osobnej patelni, na świeżym tłuszczu. Do tego ziemniaki i ogórek kiszony, a do picia prawdziwym kompot owocowy. Zapowiada się dobrze.

Z toruńskimi piernikami

Zosia wypchała podręczną torbę z ulubionymi, bezglutenowymi słodyczami i przekąskami (w torbie znalazł się też szampan dziecięcy na wieczorna imprezkę), więc nie sądzę, by przez 2 dni zgłodniała.Tym bardziej, że jest również zaopatrzona w bezglutenowe pierniki toruńskie. Tak naprawdę nie mają zbyt wiele wspólnego z Toruniem, oprócz tego, że zostały przygotowane w naszym domu na wycieczkę DO TORUNIA. Bezglutenowe pierniki z karobem KLIKNIJ TUTAJ  przygotowaliśmy w sobotę wspólnie z Zosią i Antkiem – wykrawaliśmy serduszka, zajączki, jajeczka, a więc typowo wielkanocne wzory. Zosia, wyposażona w takie cuda, raczej nie odczuje swojej inności w Muzeum Piernika. Tym bardziej, że nie jest tam przewidziana degustacja pierników.

Ufam jej i jestem w stałym kontakcie z wychowawczynią. Stąd moje pozytywne nastawienie. Uznałam, że moja bezglutenowa uczennica jest już duża i odpowiedzialna, więc czas przetestować taką formę szkolnych wyjazdów. A jak będzie w praktyce? Dowiem się już jutro.

Bezglutenowa restauracja w Toruniu

W Toruniu od kilku lat działa bezglutenowa restauracja Celia Cooking. Prowadzi ją Anna Szydłowska – Bednarczyk, bohaterka mojego reportażu w „Poradniku domowym” KLIKNIJ TUTAJ. Niestety, podczas tej wycieczki Zosia nie może skorzystać z posiłków w Celia Cooking, gdyż grupa nie będzie w pobliżu tego lokalu. Szkoda, ale umówiłam się z Zosią, że do restauracji pani Ani zajrzymy podczas rodzinnego pobytu w Toruniu, może jeszcze w te wakacje.

KOMENTARZE (1)

Grzegoz 17/09/2019 15:37
Nie ufam restauracjom z Torunia, Są bardzo niesłowne. Często po takim posiłku spędzałem dobę na tronie z miska na kolanach. Znajoma która zna się bardzo dobrze na dietach z wykluczeniami, pracowała w gastronomi i jak klient prosił o posiłek bezglutenowy to jej współpracownicy potrafili używać tych samych desek i innych narzędzi kuchennych bez mycia ich, wiedz starała się przygotowywać wszystko sama. Niestety ukochanej Bezglutenowej restauracji już nie ma. Raz się czułem natomiast źle jedząc frytki w KFC. Poinformowałem o tym managera i od tego czasu bardzo pilnują czystości oleju w KFC carfour bojąc się pozwu, produkt jest oznaczony jako BG i muszą tego przestrzegać.
Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się