Blog

Zielona Góra: bardzo pracowite, bezglutenowe warsztaty (galeria)

05/09/2014

Zielona Góra: bardzo pracowite, bezglutenowe warsztaty (galeria)

05/09/2014

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

W życiu nie upiekliśmy na bezglutenowych warsztatach kulinarnych tylu bezglutenowych chlebów! Ponad 20 bochenków, a wszystkie wzbogacone zdrowymi składnikami. Do tego naleśniki gryczane, pierogi i bułki z amarantusem, ciasteczka z mąki kokosowej i mnóstwo bezglutenowych przekąsek marki Glutenex i Amarello. W Zielonej Górze pracowaliśmy pełną parą: dorośli i dzieci, łeb w łeb :). To były jedne z ciekawszych warsztatów, jakie prowadziłam.

 

DSC_2764Prawie trzydzieści osób (dorośli i kilkoro dzieci) wzięło udział w bezglutenowych warsztatach kulinarnych w Studiu Kulinarnym Look&Cook w Zielonej Górze. Były to pierwsze w tym regionie warsztaty Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej. Pracowaliśmy bez wytchnienia przez ponad trzy godziny, wyłącznie na certyfikowanych mąkach z licencją Przekreślonego Kłosa: Glutenexu i Amarello. Dobrze, że wszyscy mieliśmy fartuchy, bo mąka fruwała we wszystkich kierunkach, podobnie jak ciepła atmosfera i aromatyczne zapachy.

 

DSC_2780Upiekliśmy ponad dwadzieścia bezglutenowych chlebów: vitalny ciemny (ta mieszanka Glutenexu już niebawem będzie w sprzedaży), wieloziarnisty z burakami i teff, biały z teff, biały ze słonecznikiem oraz biały z sezamem. Do posypywania bochenków używaliśmy m. in. posypkę do pieczonego chleba firmy Dary Natury.

Zależało nam, by każdy uczestnik bezglutenowych warsztatów kulinarnych wyszedł do domu z własnym bochenkiem (lub połową) bezglutenowego chleba. Nie sprawdzaliśmy przy drzwiach :), ale mamy nadzieję, że nasz zamysł się powiódł. Jeśli tak się zdarzyło, że dla kogoś zabrakło pieczywa, to tylko dlatego, że podczas degustacji chleby i bułki cieszyły się ogromnym powodzeniem… Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by takie zajęcia powtórzyć.

 

 

 

DSC_2788W lepieniu bezglutenowych bułek z amarantusem mistrzostwem wykazywali się najmłodsi uczestnicy warsztatów (bardzo się cieszyliśmy z ich obecności). Dla nich to była spora frajda – mogli sypać mąkę, mieszać ciasto i nikt ich nie przeganiał.

Często w domu piekę i gotuję. Lubię robić bułki i ciasteczka – opowiadała bezglutenowa Kasia z Żagania (na zdjęciu). Na bezglutenowe warsztaty kulinarne przyjechała z tatą, który imponował nam pasją oraz znajomością kuchennej, bezglutenowej praktyki.

 

 

 

DSC_2801Kilkuletni Mateusz  (na zdjęciu z rodzicami) z takim zapałem lepił pierogi, aż stworzył najbardziej wyszukany kształt. Spod jego rączki wychodziły też urocze bułeczki.

Nie wiedziałem, że bezglutenowe jedzenie jest takie dobre – opowiadał z kolei dziesięciolatek, który przyszedł na zajęcia z mamą chorą na celiakię.

 

 

 

DSC_2782Nad sprawnym wypiekiem naszego pieczywa przy elektronicznym, „wypasionym” piecu (Rational AG) czuwał niestrudzenie Tomek Kobiałka (na zdjęciu) ze Stowarzyszenia Dalej Razem w Zielonej Górze, który na co dzień ma kontakt z tym urządzeniem.

Dzięki podziałowi na grupy i dużej aktywności uczestników, udało nam się przygotować wszystkie zaplanowane dania. Ulepiliśmy więc kilkadziesiąt pierogów (ciasto z mąki makaronowej Glutenexu  z dodatkiem mąki amarantusowej Amarello) z nadzieniem z soczewicy oraz z białego sera. Do jednej z porcji ciasta w ramach eksperymentu dodaliśmy prawdziwy rosół z indyka – ciasto lepiej się lepiło, nabrało żółtego koloru i ciekawszego smaku. Wszystkie pierogi znikały tuż po ugotowaniu – pałaszowaliśmy je na stojąco z roztopionym masłem, kolędując po kuchni i dzieląc się opiniami.

 

DSC_2832Znakomite pierogi, nie znałam tego mixu – zachwalała jedna z dorosłych uczestniczek.

Jednocześnie powstawała sałatka z pomidorów, z cebulą, zieloną pietruszką i słonecznikiem, a przy osobnym stanowisku druga grupa ekspresowo przygotowała bezkonkurencyjną pastę z sardynek i mąki prażonej z amarantusa. Pasta znikała „w oczach”.

 

 

DSC_2796W czasie lepienia pierogów blogerka Kasia (na zdjęciu z prawej),która niedawno w ramach eksperymentu przeszła na dietę bezglutenową, zagniotła i wykroiła z dziećmi ciasto na ciasteczka kokosowe z mąką kokosową Glutenxu – wyjątkowo bogatą w błonnik. Dla najmłodszych była to kolejna, spora atrakcja.

Gdy jedna grupa gotowała w pokaźnych garnkach pierogi, druga grupa szykowała w pośpiechu naleśniki (zbliżała się godzina 20, a więc koniec warsztatów).

 

DSC_2797Przygotowaliśmy je z koncentratu uniwersalnego Glutenexu oraz z bezglutenowej mąki gryczanej Glutenexu, a zamiast mleka użyliśmy kefiru bez mleka w proszku. Bezglutenowe naleśniki, smażone na dwóch patelniach, znikały ekspresowo. Dzięki dobremu zestawieniu mąk oraz dodatkowi kefiru wyszły puszyste, lekkie i smakowite – dlatego były degustowane bez nadzienia. Nie zdążyliśmy ich zapiec z parówkami, ani podać z bitą śmietaną.

 

 

DSC_2814Było już za późno i sala pustoszała. Część zmiksowanego ciasta rozdaliśmy w słoiczkach, więc kilka osób uraczyło się gryczanymi naleśnikami jeszcze w środę, we własnym domu.

Menu na warsztaty zostało tak przygotowane, by do znanych potraw wpleść zdrowe, odżywcze produkty, a tym samym uzupełniać możliwe niedobory pokarmowe, powstające podczas długotrwałego stosowania diety bezglutenowej. Temu tematowi była tez poświęcona krótka prezentacja multimedialna.

 

 

DSC_2804Na bezglutenowych warsztatach kulinarnych w Zielonej Górze  poza programem chcieliśmy przygotować jeszcze kluski i kopytka z mixu na kluski Glutenexu. Ta ekspresowa mieszanka ma bardzo dobry skład i zapach (!), a smak gotowego dania zachwyca smakoszy. Niestety, wypiek chlebów i bułek okazał się tak absorbujący, że zabrakło nam czasu….

Mixy jednak zostały i poczekają do… listopada.

 

DSC_2829Ze studiem Look&Cook jesteśmy już bowiem umówieni na przedświąteczne, bezglutenowe  warsztaty wędliniarskie w Zielonej Górze.

Uwaga: będzie maksymalnie 13 miejsc, więc będziemy pracować spokojniej, a degustacja odbędzie się już nie na stojąco, lecz przy nakrytych stołach :).  Kopytka z pieczenią…. Już wyobrażam sobie, jak będą pachnieć :).

 

 

PS

Serdecznie dziękujemy firmom: Glutenex i Ekoprodukt (marka Amarello) za dostarczenie produktów na warsztaty, a także za słodkie poczęstunki i próbki degustacyjne. Firmie Konspol dziękujemy za książki kucharskie dla uczestników, a Gazecie Lubuskiej oraz Radiu Zachód za nagłośnienie imprezy. Dziękujemy również studiu Look&Cook za ugoszczenie nas w profesjonalnej, a jednak domowej kuchni.

 

PS

Przepisy na dania, które przygotowaliśmy na warsztatach „Zdrowa kuchnia bez glutenu” są dostępne na blogu bezglutenowa mama.pl, w zakładce: Przepisy/ Zielona Góra

 

fot. Maciej Ignatowicz – Studio Kulinarne Look&Cook

KOMENTARZE

Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się