TEKST ZOSI. Fruit bar to pyszne, figowo-śliwkowe batoniki bezglutenowe. Pierwszy raz spróbowałam ich na Gluten Free Expo i zakochałam się w nich. Najlepsze jest jednak to, że w jednym opakowaniu jest 5 osobno zapakowanych batonów. Pysznie smakują z kubkiem bezglutenowej kawy Inki. W pochmurne dni lubię usiąść na tapczanie, oglądać „Kuchnię plus”, jeść Fruit bar oraz pić bezglutenową Inkę. Jest to fajna przekąska dla osób nietolerujących glutenu, laktozy i kakao.
Może poda Pani skład którego tak się wystrzega, że chemia itp
Drogi Krytyku – autorką wpisu jest 9-letnia Zosia, więc zostawiam jej dowolność w opiniowaniu :). Swoją drogą: znam wiele bezglutenowych słodyczy, które mają o wiele gorszy skład, Schaer akurat nie należy do najgorszych 🙂 Pozdrawiam w imieniu młodej autorki wpisu 🙂
Ale sama Pani pisze w innym artykule… cytuję „takiej chemii nie podałabym córce” przepraszam ale jedne artykuły Pani chwali choć są z chemią a inne gani. Chce Pani mi wmówić że córka sama kupiła i zjadła… Bez Pani wiedzy wyczytania składników ?
Te batony nie są aż tak chemiczne, jak zdecydowana większość gotowych produktów glutenowych i bezglutenowych. A bezglutenowe dziecko, na co dzień borykające się z samymi ograniczeniami poza domem, ma prawo samodzielnie kupić i zjeść batona bezglutenowego, znanej i bezpiecznej firmy. Nawet, jeśli ów baton ma długi skład.
Mniam! Na pewno pyszny!
Dzieci uwielbiają 🙂