Daria z rodziną, w tym z mężem i synem chorymi na celiakię, podróżowała niedawno do Portugalii. Wybrali linię Easyjet. Ku ich zdumieniu na pokładzie otrzymali kartę z ofertą bezglutenowych dań.
– Niestety, nic nie jedliśmy, ale myślę, że gwarancja jest, w końcu to międzynarodowe linie – relacjonuje Daria Bezglutenowej Mamcie.- I jeśli oznaczono jako GF, to ja przyjmuję w tym momencie na wiarę. Dużego wyboru nie ma, ale najważniejsze, ze bezglutenowcy nie zagłodzą się na pokładzie.
Miło słyszeć, że dieta bezglutenowa w samolocie nie jest czymś nieosiągalnym. Owszem, z pewnością większość linii jeszcze nie oferuje w standardzie diety bezglutenowej w samolotach, ale kropla drąży skałę… Zachęcam Was, abyście podczas rezerwowania podróży pytali o bezglutenowy posiłek w samolocie. Im więcej takich zapytań trafi do linii, tym większa szansa, że Polska zmieni się w kraj przyjazny dzieciom i dorosłym na diecie bezglutenowej.
Blog
KOMENTARZE