Dziś, gdy w kilku sklepach internetowych w Polsce można kupić świeże bułki bezglutenowe, nie musimy każdego wieczoru piec ich samodzielnie. Tym bardziej, że domowy wypiek bułek bezglutenowych jest na początku wyzwaniem. Ale uwierzcie: zapach świeżo pieczonych bułeczek jest jedyny na świecie… Pobudza apetyt, koloruje poranek i działa na niejadków, tym bardziej, że dzieci na diecie bezglutenowej początkowo mają trudności z zaakceptowaniem nowego smaku pieczywa. A i mężowie mają na początku „długie zęby” na inny chleb czy bułki … Dlatego gorąco zachęcam do pieczenia bułek bezglutenowych we własnym piekarniku. Sama piekę je przynajmniej dwa razy w tygodniu. Właśnie wczoraj wieczorem upiekłam razowe bułeczki bezglutenowe, które zachowują świeżość przez kilka dni. Pod warunkiem, że nie zostaną zjedzone :). Zapewniam, że smakują również glutenożercom. U Zosi gości dziś przyjaciółka, która ze smakiem zjadła 2 duże buły :). Aha, zanim zaczniecie domowy wypiek, przeczytajcie mój poradnik: Dlaczego tak trudno upiec bezglutenowe bułki.
Mój przepis na razowe bułki bezglutenowe jest bajecznie prosty. Wymieszaj mix bezglutenowy z solą, następnie dodaj drożdże i cukier i wymieszaj (pamiętaj, by nie sypać soli bezpośrednio na drożdże). Stopniowo dolewając wodę, wyrabiaj ciasto przez 5 minut mikserem (haki). Pod koniec wyrabiania dodaj olej. Ciasto ma być elastyczne, jak dobrze wyrobiona ciastolina. Więcej na ten temat przeczytasz w moim poradniku: Dlaczego tak trudno upiec bezglutenowe bułki – KLIKNIJ. W razie potrzeby dodaj kilka łyżek wody. Przykryj miskę ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na godzinę, by ciasto podwoiło objętość.
Po tym czasie ponownie je zagnieć i mokrymi rękami formuj kuleczki. Układaj je w odstępach na blaszkę wyłożonej papierem do pieczenia. Posmaruj wodą (lub mlekiem lub białkiem jaja) i zostaw na około 30 minut do wyrośnięcia (z dala od przeciągów). Piekarnik nastaw na 180 stopni C. Wstaw blachę z bułkami na około 30 minut. Piecz do suchego patyczka, studź na metalowej blaszce. Bezglutenowe pieczywo najlepiej przechowywać w lnianym worku.
Któż z nas nie lubi mięciutkich, chrupiących i pachnących bułeczek, na dodatek domowych i zdrowych? Zapewniam, że lubią je również dzieci i dorośli z celiakią oraz na diecie bezglutenowej. Takie bułeczki trudno jednak upiec z mąk jednorodnych, dlatego użyłam razowej mąki bezglutenowej Mix It Dunkiel Schaer. Mąka zawiera dwa rodzaje otrębów, mąkę gryczaną i siemię lniane, jest więc bogata w błonnik, tak ważny w zdrowej diecie bezglutenowej.
Tak jak wspomniałam, te bułeczki zachowują świeżość przez 3-4 dni, pozostają lekko wilgotne. Przed podaniem można je skropić wodą i odpiec przez 3-4 minuty w 180 stopniach C – wtedy staną się chrupiące i jeszcze bardziej miękkie w środku. Smacznego! Pieczcie domowe bułki i cieszcie się ich smakiem! Jeśli jednak z różnych względów zdecydujecie się na bezglutenowe bułki ze sklepu, zerknijcie do piekarni PUTKA BEZ GLUTENU,l Balviten oraz Incola.