Pewnie większość ludzi tego nie wie, ale w Polsce nie można kupić bezglutenowych rogali. O ile glutenowcy kupią rogala w każdej piekarni, my najczęściej musimy się obejść smakiem. Większość dzieci z celiakią i na diecie bezglutenowej nie zna smaku rogala z masłem lub miodem. Owszem, są rogaliki nadziewane dżemem lub czekoladą, ale rogale z makiem? Nierealne marzenie. Możliwe do spełnienia jedynie w Czechach. Tam, w dużych marketach, można znaleźć bezglutenowe rogale z makiem Jizerskich Pekarny. One jednak, jak większość gotowego pieczywa bezglutenowego, zawierają m. in. margarynę, aromaty, kwas cytrynowy i składniki przedłużające trwałość.
Tymczasem w bajecznie prosty sposób można przygotować domowe rogale bez glutenu. Bo domowe jest zawsze lepsze od kupionego. Zamknijcie oczy. Wyobraźcie sobie swojego bezglutenowego przedszkolaka, gdy przy stole z rówieśnikami pałaszuje rogala z miodem, popija szklanką mleka…. Wyobraźcie sobie zapach pieczywa, unoszący się w całym domu. I ten pierwszy kęs…. A to wszystko w ciągu godziny od wejścia do kuchni.
Korzystałam z gotowej mieszanki konkretnej firmy, bo to właśnie z niej można przygotować ekspresowe rogale bezglutenowe. Mix ma może długi skład, ale spokojnie, nie jest przesadnie chemiczny. Co ważne, mieszanka Bakels Artisan nie zawiera żadnych alergenów. A rogale udają się z niej zawsze, ale to zawsze. Zużyłam już kilkadziesiąt opakowań tej mąki i nie zmarnowałam ani grama. A teraz bardzo ważna informacja: ponieważ mix Bakels jest obecnie bardzo trudno dostępny w Polsce, opracowałam własną mieszankę KLIK na domowy bochen chleba bezglutenowego z gryką, zastępującą Bakelsa. Przygotujcie ciasto według tego przepisu, a dalej postępujcie tak, jak w filmowym przepisie na rogale bezglutenowe z makiem ;)