Proszę Was, abyście przed degustacją nikomu nie zdradzili składu tych babeczek. Bo niemal każde dziecko i każdy dorosły wzdrygnie się na myśl, iż ma jeść szpinak na słodko. Ale uwaga: zielone babeczki bezglutenowe w ogóle nie smakują szpinakiem. Są puszyste, słodkie i doskonałe na bezglutenowe urodzinki lub na słodkie drugie śniadanie dla bezglutenowego ucznia. I naprawdę łatwo je przygotować!
Składniki:
CIASTO:
– paczka 450 g mrożonego, mielonego szpinaku (nie brykiet) bez śladowych ilości glutenu (nie brykiet);
– 1 i 1/3 szklanki cukru;
– 3 jajka
– 1 i 1/3 szklanki oleju;
– 2 szklanki uniwersalnej mąki bezglutenowej lub bezglutenowej mąki do ciast (*);
– 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia;
POLEWA:
– 5 kopiastych łyżek cukru pudru;
– łyżeczka soku z cytryny;
– kilka łyżeczek wrzątku;
– suszone owocowe bez śladowych ilości glutenu lub kolorowa posypka bezglutenowa do dekoracji;
Kilka godzin wcześniej rozmroziłam szpinak i starannie odcisnęłam go z wody. Piekarnik nagrzałam do 180 stopni C.
Silikonowe foremki do mufinek posmarowałam tłuszczem i obsypałam mielonymi orzechami Może być bułka tarta, amarantu ekspandowany itp.). Można również użyć papierowych foremek. Zmiksowałam jajka z cukrem, wlałam powoli olej dalej mieszając. Wsypałam przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Po połączeniu całej masy dodałam szpinak i delikatnie wymieszałam ciasto łyżką.
Nakładałam ciasto łyżką, mniej więcej do połowy wysokości foremki. Wstawiłam formy do piekarnika na około 20-25 minut – do suchego patyczka. Gotowe mufinki ostudziłam na metalowej kratce. Przygotowałam lukier: do cukru pudru dodałam sok z cytryny, a następnie wrzątek i energicznie rozmieszałam masę. Zależało mi na uzyskaniu lśniącego, białego lukru, dlatego przygotowałam dość gęstą masę. Pędzelkiem nakładałam lukier na babeczki, następnie ozdabiałam suszoną żurawiną.
Te zielone babeczki stanowiły część słodkiego menu na naszej bezglutenowej I Komunii Świętej. Zniknęły w mig ze stołu i nikt nawet nie zapytał o skład J.
Moim zdaniem takie babeczki świetnie sprawdzą się również w bezglutenowej i glutenowej śniadaniówce ucznia (by przygotować ciasto w wersji glutenowej, wystarczy użyć tradycyjnej mąki pszennej tortowej). Owszem, zawierają cukier, ale jeśli będą okazjonalną przekąską, nie uczynią dziecku krzywdy. Można także zamiast lukru przygotować polewę jogurtową. I pamiętajcie: porcja cukru podana raz kiedyś jest i tak zdrowsza, niż syrop glukozowo-fruktozowy zawarty w batonach, deserach jogurtowych itp.
(*) Można użyć np.: Mix per Dolci Nutri Free lub Mix C Schaer;
Blog
