Czy można sprzedawać dodatki do pieczywa z dobrych gatunkowo, naturalnych składników? Można. W delikatesach Piotr i Paweł znalazłam słoiczki ze smarowidłami do chleba firmy Tradycyjne Jadło.
Oto bezglutenowa wątrobianka ze świniobicia i bezglutenowa kiełbasa ze świniobicia. Obie z międzynarodowym Przekreślonym Kłosem – a więc w pełni bezpieczne dla celiaków. W składzie tylko mięso i przyprawy. Ależ to smaczne!
Bezglutenowe wędliny Tradycyjnego Jadła można kupić głównie w Wielkopolsce, na firmowych stoiskach w galeriach handlowych. Firma nie paczkuje swoich wyrobów, trudno je więc znaleźć w tradycyjnych sklepach z wędlinami w innych zakątkach kraju. W dobrych delikatesach są za to słoiki z wątrobianką oraz kiełbasą ze świniobicia.
Ich cena jest adekwatna do jakości produktu – a więc wysoka. Ale trudno się dziwić: wszelkie szynki, kiełbasy, parówki itp. składają się wyłącznie z mięsa oraz przypraw. Żadnych konserwantów, mąki, białka, tłuszczu, syropów glukozowo – fruktozowych, barwników, aromatów itp. Okazuje się, że można jeszcze tak produkować wędliny….
Kiełbasa ze świniobicia Tradycyjne Jadło w smaku przypomina tradycyjną, babciną mielonkę ze słoika. Jest dobrze przyprawiona, ma nieco smakowitej galarety i zwartą konsystencję. Jaki jest skład kiełbasy ze świniobicia Tradycyjnego Jadła? Mięso wieprzowe – 97% oraz zioła naturalne, przyprawy, sól. Produkt jest konserwowany solą i solą peklową. Na etykiecie jest wyraźnie widoczny międzynarodowy Przekreślony Kłos, a także napis: produkt bezglutenowy. Cena: 8,69 zł za 200 g.
Godna polecenia jest również bezglutenowa wątrobianka ze świniobicia Tradycyjnego Jadła. Wątrobianka ma w składzie: podgardle wieprzowe – 60%, wątroba wieprzowa – 25%, mięso wieprzowe – 10% oraz zioła i przyprawy naturalne, susz warzywny, susz cebulowy, sól. Wątrobianka jest konserwowana solą i sola peklową. Jest bezglutenowa i oznaczona międzynarodowym Przekreślonym Kłosem. Cena: 7,29 zł za 200 g. Czy jest smaczna? Bardzo!
Gdy mam czas, staram się sama przygotować domownikom bezglutenową, domową mielonkę w słoiku albo na parze. Lubię też domowe wątrobianki, gotowe w parę minut (przepis podam niebawem) – z odrobiną pieczonego jabłka, za to pełne majeranku, zielonego pieprzu i prawdziwego masła.
Bywa jednak, że czasu brakuje, a smarowidło potrzebne jest natychmiast: na kanapki do pracy, na śniadanie do szkoły albo na wyjazd pod namiot. I wtedy sprawdzą się słoiki Tradycyjnego Jadła: pełne prawdziwego mięsa, a nie zastępników i chemii. Ale jest jeden warunek: koniecznie trzeba je trzymać w lodówce, zarówno przed jak i po otwarciu słoiczka.
Niestety, przekonałam się o tym na własnej skórze. Kiedyś temu kupiłam po słoiczku wątrobianki i kiełbasy „na czarną godzinę”. Zapomniałam, że powinny stać w lodówce. Zostawiłam je na szafce w kuchni. Dwa tygodnie później, gdy wpadły mi w oko, nie nadawały się już do jedzenia. To tylko potwierdza, że są produktami naturalnymi.
PS Nie mam żadnej umowy z firmą Tradycyjne Jadło ani z żadną inną. Opisuję tylko produkty, które sama znam i uznaję za godne polecenia w zdrowej diecie bezglutenowej.
Blog
