Blog

5

Razowe, bezglutenowe faworki z imbirem

09/02/2015

Razowe, bezglutenowe faworki z imbirem

09/02/2015

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

Amarantus, ryż, gryka, kukurydza – oto podstawowy skład moich razowych, bezglutenowych faworków.  Są wyraziste w smaku, nieco inne od tradycyjnych, ale…  równie trudno im się oprzeć. Wiem, jest godzina 23 i jeść nie powinnam niczego, lecz moje nowe chrusty bezglutenowe tak apetycznie pachną…. Łudzę się, że są zdrowsze od tych z białej mąki, więc mogę zjeść ich więcej. Najwyżej w bezglutenowy tłusty czwartek będę pościć ;)

 

Składniki:

– 100 g bezglutenowej mąki gryczanej;
– 50 g bezglutenowej mąki amarantusowej;

– 100 g mąki ryżowej;

– 40 g mąki kukurydzianej;

– 3 żółtka;

– szczypta soli;

– 200 ml kwaśnej śmietany 18%;

-łyżka miękkiego masła

– łyżka octu lub spirytusu;

– płaska łyżeczka mielonego imbiru (lub startego);

– 1-2 l  oleju do smażenia (lub smalec);

– puder z ksylitolu lub ze zwykłego cukru;

 

 

 

chrusty gryczane (2)Mąki przesiałam z solą, dodałam żółtka, miękkie masło, spirytus i imbir. Zagniotłam w misce – ciasto nie lepi się tak mocno, jak przy mixie bezglutenowym. Powstałą kulę wstawiłam na niespełna godzinę do lodówki, a następnie „męczyłam” ją na stolnicy.

Wałkowałam, zlepiałam i wielokrotnie ciskałam o stół (zgodnie z radami z Facebooka). Ponownie uformowałam kulę i wstawiłam do lodówki.

 

 

chrusty gryczane (3)W garnku rozgrzałam olej (gdy zanurzyłam w nim końcówkę drewnianej łyżki i powstały bąbelki – olej był gotowy).

Po godzinie ciasto rozwałkowałam na stolnicy posypanej mąką ziemniaczaną. Wycinałam długie prostokąty o szerokości około 3-4 cm i długości około 10 cm. Każdy prostokąt nacięłam lekko i przełożyłam jeden koniec. Powstało 15 chrustów. Smażyłam je partiami w oleju na złoto, z obu stron.

 

 

chrusty gryczane (4)Odsączałam na papierze do pieczenia (może być ręcznik papierowy). Ostudzone posypałam cukrem pudrem i – gotowe! Bezglutenowe razowe chrusty usmażyły się na chrupiąco. Są wytrawne w smaku, z wyczuwalną nutą gryki i amarantusa oraz imbiru.

Jak dla mnie: znakomite, więc nie mogę im się oprzeć i choć godzina jest późna, podjadłam już trzy sztuki. Skusił się także glutenowy Daniel. Na razie ocenił, że są mało słodkie.

 

 

Niezależnie od tej opinii oceńcie sami: te wytrawne chrusty bezglutenowe są o niebo zdrowsze od tych z białej mąki. Myślę więc sobie, że można ich zjeść więcej :).

Ciekawa jestem, czy te chrusty zasmakują Zosi. Antka odpowiedź znam z góry: bez spróbowania powie, że są na pewno dobre, ale… degustację odłoży na dalszą przyszłość. Antek nie lubi bowiem ani pączków, ani faworków, naleśników, racuchów ani langoszy. Nie pogardzi natomiast dobrym schabowym :).

 

A jeśli szukasz przepisu na tradycyjne chrusty bezglutenowe – KLIKNIJ. W tym przepisie zamiast mąk jednorodnych używamy mixu bezglutenowego

 

ZOBACZ FILM, JAK BEZGLUTENOWA MAMA SMAŻY CHRUSTY

KOMENTARZE (5)

Ania 03/02/2020 09:38
Super! Lubię takie zdrowsze wersje:) na pewno wyprobuje przepis
Anula80 10/02/2015 08:36
Mój Seba w jedzeniu jest bardzo podobny do Antosia :)
Bezglutenowa Mama 18/02/2015 23:36
Może mają ten sam rocznik? ;)
Sebastiasia 10/02/2015 00:47
Jutro i ja w takim razie uruchomie domową produkcję, skoro tak zachwalasz. ☺
Bezglutenowa Mama 18/02/2015 23:36
Jak wyszło?
Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się