Blog

17

Obce ziarna w bezglutenowej kaszy gryczanej Kupca

13/10/2014

Obce ziarna w bezglutenowej kaszy gryczanej Kupca

13/10/2014

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

W kaszy gryczanej firmy Kupiec, oznaczonej jako „produkt z natury bezglutenowy” znalazłam parę dni temu ziarno, które z pewnością nie jest gryką. Nie wiem, czy jest ziarnem glutenowym czy jakąś zaplątaną trawą. Ale dla mnie to wyraźny sygnał, że nie należy ufać producentom.

Dlatego nadal będę bawić się w Kopciuszka i przebierać wszelkie kasze i strączki, nie kupię też siemienia lnianego z niesprawdzonej firmy. 

 

Kilka tygodni temu otrzymałam zwrotnego e-maila z firmy Kupiec. Zapewniano mnie, że napis „produkt z natury bezglutenowy” nie jest marketingowym chwytem, ale oznacza to samo, co „produkt bezglutenowy”. Dowiedziałam się też, że Kupiec kupuje ziarna od firm, które u siebie je maszynowo selekcjonują i dostarczają wraz z badaniami na zawartość glutenu. Dla zapewnienia stuprocentowej czystości produktu, firma Kupiec na własną rękę wykonuje badania i sprawdza każdą partię ziaren.

 

Dzięki tak wnikliwej kontroli zdarzyło się, że Kupiec zwracał np. grykę dostawcy, ponieważ była zanieczyszczona glutenem.

Cóż, to tylko potwierdza, że kaszą (gryczaną, jaglaną, quinoa itp.) w pełni bezglutenową będzie tylko taka, którą sama przebiorę w domu niczym biedny Kopciuszek…

 

Rzadko jadam palona kaszę gryczaną, bo przerzuciliśmy się na wartościowszą i delikatniejszą w smaku białą. Ale parę dni temu kupiłam paloną kaszę, by upiec na urodziny Zosi serniczki z kaszy gryczanej. Wybrałam kaszę firmy Kupiec – bezglutenową. Dla spokoju sumienia przebrałam ją starannie na talerzu. I znalazłam jakieś podłużne ziarno, zupełnie odmienne od kaszy gryczanej….

 

Brrrr – nie wyobrażam sobie więc jadać kasz lub ryżu z woreczka. Tam dopiero się może dziać…. ;) A jakie są Wasze doświadczenia? Przebieracie bezglutenowe kasze czy zdajecie się na deklaracje producentów?

 

 

KOMENTARZE (17)

Magda 11/04/2016 22:40
Witam serdecznie! Niedawno trafilam na ta strone i czytam z zainteresowaniem wszystkie porady doswiadczonej Bezglutenowej Mamy. Moj synek zostal zdiagnozowany trzy miesiace temu i od tego czasu przeszlismy na scisla diete beglutenowa. Pare dni temu zauwazylam, ze z opakowania kaszy gryczanej Kupca nagle zniknal napis 'produkt bezglutenowy' a na odwrocie pojawila sie informacja, ze produkt moze zawierac sladowe ilosci glutenu. Szkoda, gdyz bardzo lubimy ta kasze. Czy mozecie polecic jakas inna bezpieczna kasze bezglutenowa? Probowalismy niepalona, ale dzieci nie byly zachwycone. Pozdrawiam
Jakub 25/02/2016 10:30
Czytam i nie moge zrozumiec... czy jedno ziarenko (na 1000) z mozliwa zawartoscia glutenu sprawi ze zachorujesz albo twoja dieta szlag trafi? Ludzie to jest jakaś paranoja... fanatyzm. Mysle ze twoj organizm poradzi sobie z tym jednym albo 10 innymi ziarenkami ;) Oczywiście każdy robi to co lubi. Ja tez pilnuje swojej diety. Jem tylko naturalne zdrowe produkty ale tego typu obsesyjne artykuły doprowadzają mnie do łez ;) Pozdrawiam serdecznie i apeluje o zdrowy rozsądek i zwyczajną normalność... :)
admin 03/03/2016 22:05
Z jednej strony racja, ale z drugiej chodzi o to, by właśnie nie odpuszczać sobie nawet tego jednego ziarenka. Doświadczenie pokazuje, że jak ktoś zaczyna sobie odpuszczać takie "drobiazgi", to potem coraz częściej sięga po ryzykowne produkty. Podobnie z obsługą restauracji czy przedszkolnych kuchni: jak raz użyją zwykłej mąki kukurydzianej albo nie przebiorą kaszy, to będą tak robić zawsze, a przy okazji użyją jeszcze zwykłego proszku do pieczenia (bo to przecież odrobinka), bułka tartą obsypią foremkę do pieczenia itp. Chodzi o zasadę: albo jestem na diecie, albo nie (tak jak z ciążą - albo się jest w ciązy, albo się nie jest, nie ma stanu pośredniego ;)). Bo na niej nie można być trochę :).
Monika 07/01/2016 19:14
Jestem "świeżym" bezglutenowcem, więc dopiero uczę się co wolno, czego nie wolno i przede wszystkim co jeść. Z tego wpisu rozumiem, że mogę kupować kasze(ryże) z opisem "może zawierać gluten", tylko trzeba wyciągnąć inne ziarna? Strasznie ciężko znaleźć mi bezglutenową kaszę jaglaną, a zawsze to alternatywa choćby dla mojej standardowej porannej owsianki :) Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź. Serdecznie pozdrawiam!
Michał 24/10/2015 09:17
Dlaczego twój synek jest smutny na zdjęciu?
Anula80 03/11/2014 16:29
A jakiej firmy kupujesz białą grykę?
Bezglutenowa Mama 04/11/2014 21:05
Radix Bis lub na wagę w zdrowej żywności i przebieram, płuczę i gotuję albo susze i mielę na mąkę.
uniaczek 15/10/2014 15:24
Przebieram i zapewniam, że w białej kaszy gryczanej zdarza się nam znaleźć nawet po kilka ziaren najczęściej żyta. Kaszę jaglaną przeglądam przesypując - zawsze Kupca i nigdy jeszcze nie trafiłam ziaren. Ryżu w woreczkach nie otwieram, ale kupuję tylko Kupca i tylko im ufam. To co piszesz o szczegółowej kontroli Kupca na ich linii produkcyjnej przekonuje mnie tym bardziej. Na konferencji w Poznaniu zapewniali nas ludzie ze Stowarzyszenia, że to polecana firma i godna zaufania. Dziewczyny do kopciuszkowej roboty ustawiam syna wychwalając jego dobry wzrok - zazwyczaj skutkuje....
Ada 02/11/2014 22:13
Ja w jaglanej kupca znalazłam ziarna glutenowe
Bezglutenowa Mama 04/11/2014 21:06
No niestety, sam Kupiec przyznaje, że dostawcy czasem są nierzetelni.... Stąd potwierdzenie, by przebierać zawsze kasze, a poza domem ich nie jadać... :).
Bezglutenowa Mama 15/10/2014 22:32
Tak - biała gryka jest mocno zanieczyszczona...W jaglanej też znajduję różne ziarenka, ale nie pamiętam, jakiej firmy kupuję - zazwyczaj mam różne firmy. Ryż kupuję tylko brązowy lub basmati biały lub basmati brązowy - i przyznam, że nigdy nie zdarzyło mi się niczego tam znaleźć. Pewnie podobnie jest u Kupca - tak jak piszesz :). Ale Kupiec do końca godny zaufania nie jest - przynajmniej z kaszami.... Podoba mi się Twój pomysł z zachęcaniem Janka do zabawy w Kopciuszka :)
Anula80 14/10/2014 10:53
Staram się przebierać, niestety to strasznie pracochłonne i kręgosłup boli :( Wystraszyłaś mnie tym siemieniem - kupiłam w aptece mielone firmy Herbapol Lublin, producent zapewnia o bezglutenowości. Teraz nie wiem, używać, czy komuś oddać? Tylko to siemię Amarello ciężko dostać gdzieś w sklepie, przynajmniej u mnie :(
Bezglutenowa Mama 15/10/2014 22:34
Oj boli kręgosłup, boli :) Skoro Herbapol opisuje się na opakowaniu jako bezglutenowy, to powinno być OK. Siemię lniane mielone Amarello kupuję w sklepach internetowych bg, przy okazji innych zakupów. Bo w sprzedaży tradycyjnej jest rzadko spotykane, to fakt... A siemię lniane w ziarnach mam zazwyczaj z Kresto.
Genia 16/10/2014 09:14
A siemię lniane z kresto jest opisane jako bezghlutenowe, czy mogę go używać??? Czy lepiej to z apteki Herbapol???
Anula80 16/10/2014 14:37
Z apteki wcale nie znaczy, że jest bezpieczne. Po prostu producent zapewnia, że nie zawiera glutenu. Ale wiadomo, jak zmielone, to zawsze ryzyko jest. Natomiast firma Kresto zapewnia, że jej bakalie są bezpieczne i zawsze na opakowaniu ma info o alergenach. Chyba kupię ich siemię lniane i zmielę po prostu. Wtedy będę miała pewność
Bezglutenowa Mama 19/10/2014 21:43
Zmielone w domu siemię lniane to nie to samo, co kupione mielone siemię lniane .... Niestety. Kupuje tylko mielone siemię lniane Amarello z licencjonowanym Przekreślonym Kłosem.
Anula80 16/10/2014 07:33
Nie ma info o bezglutenowości na opakowaniu. Producent odpisał na maila. Kupiec też niby zapewnia, a obce ziarna są i to jeszcze z tych szkodliwych dla nas :(
Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się