Blog

Nastrojowych, rodzinnych świąt

24/12/2016

Nastrojowych, rodzinnych świąt

24/12/2016

Drukuj
UDOSTĘPNIJ

Miło wspominam wigilijne poranki z dzieciństwa. Mama krzątała się po kuchni, tata najczęściej był w pracy, a nasza piątka oglądała familijne filmy w telewizji. Pamiętam ten cudowny nastrój wyczekiwania i burczenie w brzuchu. Trzydzieści lat później to ja krzątam się po kuchni, a nasza dwójka ogląda filmy…

Gwar dużej rodziny

Na Wigilii w moim rodzinnym domu nie było pierogów ani uszek, nie piekło się pierników, nie było żywej choinki. Bo każdy dom ma inne zwyczaje, przenoszone z pokolenia na pokolenie. U nas na stole pojawiały się za to galaty rybne, krokiety, barszcz w kubeczkach, zupa z leśnych grzybów, kapusta z fasolą, kutia, karp smażony, ryba po grecku. Większość potraw była w pełni bezglutenowa (jako jedyna w rodzinie byłam  i jestem na diecie bezglutenowej). Choinkę dekorowała mama, dbając o eleganckie zawieszenie ozdób. Nasze drzewko było zawsze kolorowe i piękne i kompletnie nie odczuwałam braku świeżej jodły czy świerku.

Prezenty? Chowałyśmy się z siostrami w jednym z pokoi, a po chwili rozbrzmiewał dzwonek u drzwi wejściowych. To był znak, że można biec do choinki, do dużego pokoju. Prezenty były każdego roku, ale o dziwo zapamiętałam tylko jeden: opakowane w kartonik chrupki kukurydziane w polewie czekoladowej. Rarytas. Produkt ekskluzywny. O, pamiętam jeszcze książki – zawsze pod choinką znajdowałyśmy z siostrami właśnie książki. Ale najważniejszy i tak był nastrój i gwar dużej, siedmioosobowej rodziny. Miły rozgardiasz, bieganina, śmiechy, popędzanie się w kolejce do lustra i zabawę w ganianego na korytarzu.

Zupełnie bezglutenowo

Dziś sama jestem mamą. Nasz świąteczny dom pachnie bezglutenowymi piernikami, żywą choinką ubieraną rodzinnie w wigilijny poranek. W zamrażarce czekają bezglutenowe pierogi z kapustą i bezglutenowe uszka z leśnymi grzybami, w lodówce jest barszcz z pieczonych warzyw, tatar i galat z łososia. Specjalnie dla Antka upiekłam paluszki rybne. A, w piekarniku dopieka się bezglutenowy chleb z mixu Bakels, w zamrażarce jest też awaryjnie paczka bezglutenowego chleba razowego.

Zosia i Antek oglądają filmy w telewizji, słyszę ich roześmiane głosy. Glutenowy Daniel przywiózł z piekarni swój ulubiony chleb żytnio – pszenny (jedyny glutenowy produkt w naszym bezglutenowym domu), a teraz przygotowuje karpia do smażenia. Za chwilę Daniel wyjdzie z dziećmi na podwórko, by spalić ubiegłoroczną jemiołę. Gdy rozbłyśnie pierwsza gwiazdka, zasiądziemy do bezglutenowej Wigilii, podzielimy się bezglutenowym opłatkiem. Ciekawe, co nasze dzieci zapamiętają z Wigilii.

Radosnych i smacznych świąt

Zanim rozbłyśnie pierwsza gwiazdka, zanim zanurzymy się w atmosferze ostatnich przygotowań, a potem w nastroju rodzinnej Wigilii, życzę Wam roześmianych, zdrowych i radosnych świąt. Pełnych uśmiechu, życzliwości i wzruszeń. Obfitych w bezglutenowe smaki, ale i w rodzinne spacery. Niechaj każda godzina niesie świąteczną radość, rzewne wspomnienia i kolorowe nadzieje.

KOMENTARZE

Co nowego?

Instagram

Bądź na bieżąco

Newsletter

Zapisz się