– W Almie na wrocławskich Bielanach jest tak wiele wspaniałych, bezglutenowych produktów, ale nie mogę ich kupić, bo stoją na półkach tuż obok tych glutenowych – ubolewa Linda, mama pięciolatki z celiakią. – Prosiłam pracowników i kierownika o małe zmiany na regale zdrowej żywności, ale bez rezultatu.
Teraz jest szansa na poprawę – Bezglutenowa Mama otrzymała oficjalną odpowiedź z Almy.
Linda jest Szwedką, bezglutenową mamą pięcioletniej córeczki z celiakią. Prowadzi bezglutenową i zdrową kuchnię dla całej, czteroosobowej rodziny. Od niedawna mieszkają we Wrocławiu.
Linda przemierza więc tamtejsze markety i sklepy ze zdrową żywnością i poszukuje bezpiecznych oraz dobrych jakościowo produktów. W Almie na wrocławskich Bielanach zachwycił ją duży wybór bezglutenowych produktów na regale ze zdrową żywnością.
Niestety, jej radość była krótka: bezglutenowa żywność jest ustawiona w sekcji BIO, niczym nie oddzielona od pozostałych produktów.
– Mąka bezglutenowa jest ustawiona tuż obok mąki glutenowej! – relacjonuje oburzona Linda. Jako świadoma konsumentka i mama bezglutenowego dziecka wie, że to niedopuszczalne. Przecież pyły pszennej czy żytniej mąki mogą zanieczyścić produkty gluten free, m. in. przez mikrouszkodzenia w opakowaniach.
Linda interweniowała więc u pracowników Almy. Rozmawiała z także z kierownikiem. Miała nadzieję, że jej apel o zmianę zostanie zrozumiany, tym bardziej, że kierownik bielańskich delikatesów znał język angielski, którym ona się posługuje.
Nic z tego. Produkty glutenowe w bielańskiej Almie nadal sąsiadowały ze specjalistyczną, bezglutenową żywnością.
– Nie mogę tam nic kupować, mimo, że ta Alma jest tak blisko mojego domu – ubolewała kilkanaście dni temu Linda w rozmowie z Bezglutenową mamą na Facebooku. – Może spróbujesz z nimi porozmawiać?
Napisałam oficjalnego e-maila do Almy. I właśnie dostałam odpowiedź. Dyrektor Alma Bielany przeprasza za niedopatrzenie, jakiego dopuszczono się w delikatesach. I pisze:
– Pragniemy poinformować, iż dołożyliśmy wszelkich starań aby przebudować
dział ze zdrową żywnością w taki sposób, by produkty zawierające gluten nie
były ustawione obok produktów bezglutenowych – podkreśla Wojciech Ciastoń, dyrektor delikatesów Alma Bielany we Wrocławiu. – Jeszcze raz serdecznie przepraszamy, a zarazem dziękujemy za wytknięcie nam naszych błędów. Dzięki takim uwagą będziemy mogli naprawić to co nie do końca jest zgodne z wszelkiego rodzaju standardami.
To się nazywa uczciwe podejście do tematu. W imieniu bezglutenowych klientów bielańskiej Almy dziękuję za przebudowę działu BIO. I proszę: zerknijcie przy okazji, czy faktycznie sprawą zajęto się tak fachowo, że mucha nie siada? Nie wiem, kiedy będę we Wrocławiu, więc mile widziane będą Wasze opinie oraz zdjęcia. A w razie uwag – piszcie, a ja przekażę ewentualne wskazówki dyrekcji Almy.